pieprzniczek
... pamiętaj o czym marzy zanim się obruszysz
jeśli spadnie deszcz
mrużę oczyska
pamiętać o pocałunkach
jestem księciem upadłym
czas opłacić rachunki
kiedy spadnie deszcz
gdzieś na styku spojrzeń
drżę choć napuszony
składam w dłonie żądze
czulej mów do żony
zanim spadnie deszcz
wtul we wzgórek ściany
szept ścigany wzrokiem
niekłamanym i dzikim
nikt nas nie zaskoczy
zgubionych pod prysznicem
zagubionym we własnym domu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.