Pieprzoty
D.****
Niebieskie tęczówki,
Chciwie patrzące na Twe oczy
Czerwone usta,
lubieżnie rozchylone w oczekiwaniu na Twe
pocałunki
Prężne ciało,
wijące się w podekscytowaniu
spotęgowanym Twoją obecnością
Sine paznokcie
czekające na Twoją skóre
Nabrzmiałe piersi
pragnące Twoich dłoni, Twojego języka
Umieram z pożądania!
Oczekiwanie potęguje ten stan
Miłość napędza moje LIBIDO
Błagam zrób coś zanim spali mnie mój
własny ogień!!!
10 styczeń 2008 23:50 Szczecin Nie zrobiles wtedy nic, tylko odszedles ale Tobie wybaczam wszystko
Komentarze (3)
aut, doprawdy jestem pod wrazeniem blyskotliwosci w
twoim komentarzu
Coś się wydaje niestety, że zostały Ci miejskie
szalety. Albo gdy nachodzą Cię takie momenty,
wywieszaj transparenty.
Jestem pod wrażeniem wiersza i wybaczenia. Nie często
się tak zdarza.