Pierścionek
Mam problem wielki.
Muszę kupić maleńki
pierścionek dla narzeczonej,
czeka na niego już wieki.
Mam mało pieniędzy,
więc mówię do niej:
Dorzuć trochę grosza,
to będą oświadczyny.
Ale jak to ona,
Zaraz obrażona.
Jeśli nie masz pieniędzy,
na pierścionek,
to jak chcesz utrzymać żonę.
Moi drodzy koledzy,
zróbcie zbiórkę pieniędzy,
na pierścionek abym,
był uśmiechnięty.
Narzeczona jako żona,
będzie mnie kochać
i obiadki gotować.
Życie bez miłości,
jest nic nie warte,
więc pierścionek,
podarował mi amorek.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.