Pierwszy grzech dziewiczy
Ida ciemna noca przez las sosnowy...
Ta mlodsza placze.
Ciemne chusty zarzucily na glowy
/Jak tu inaczej?/
Las oslania ten pierwszy grzech
dziewiczy
Juz nie placz! Cicho!
Ta starsza/ nizsza /na te mloda krzyczy:
Po jakie licho?
Teraz juz za pozno, plakac nie trzeba.
Ona na nas czeka...
/Co ja z Toba mam zrobic?/Wielkie nieba!
Patrz, zaraz rzeka.
***
I wracaja przez ciemny las powoli,
Mloda juz blada...
Czy ona nie umrze? Dziecko biadoli...
A co ty...gadasz...
Komentarze (4)
Ładny wiersz.. ciekawy. Dlaczego wszystkie grzechy
świata zawsze musi dźwigać kobieta...
Piękny jakże wymowny w swej treści wiersz - grzech
dziewicy, wiersz o tragedii kobiety- faktycznie
dramatyczny wiersz- ukazany dramat
tej kobiety, która tak na prawde nie zgrzeszyła z
własnej woli.
dzb za kom.
I tak często bywa,że grzech przez dziewczynę nie był
zawiniony,a ona jego ofiarą tylko,nie
sprawczynią.Bardzo smutny wiersz,opowiada o tragedii
kobiety, bardzo młodej kobiety.Czy ona nie
umrze,dziecko biadoli.Wystrzegaj kobiety Boże od
takiej doli.
Grzechu ciemnością lasu nie chowaj...
Choć on boli każdą kartką kalendarza...
Życie zawsze można wyprostować...
A i grzech z czasem na zawsze wymazać