Pierwszy krok
Kiedy jest wietrznie i deszczowo,
nie myślisz nawet ruszyć palcem,
a co dopiero ciężką głową,
by wybrać się na jakiś spacer.
Siadasz nad smętną lampką wina,
(białe, czerwone – co kto woli)
i tak najczęściej się zaczyna,
twoja ucieczka w alkoholizm.
autor
krzemanka
Dodano: 2017-10-28 20:00:32
Ten wiersz przeczytano 1281 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
:)
Zdrówko!!;-)
No tak.....a ja już dawno po pierwszym kroku
Dokładnie tak ludzie robią a potem kłamią w żywe oczy,
że oni tak okazjonalnie piją a okazję mają kiedy?
Zawsze, gdy wracają z pracy i mogą odpocząć, Hahaha xD
Pozdrawiam serdecznie +++
Dziękuję BALUNO za poparcie przekazu. Miłego dnia:)
Dziękuję BALUNO za poparcie przekazu. Miłego dnia:)
Lampka wina na zdrowie...aby tych lampek nie zwiększać
bo kończy się tak jak piszesz w swoim wierszu.Warto
sie zastanowić...Pozdrawiam Krzemanko.
Cieszę się Danusiu, że sugestia się przydała. Miłego
dnia:)
Witaj krzemanko. Wiersz Twoj juz wczesniej czytalam i
komentowalam. Chcialam Ci podziekowac za propozycje
pod moim wierszem, bardzo sluszna, skorzystalam.
Jeszcze raz dziekuje:) Moc serdecznosci.
Dziekuję: PLUSZU, Marianno i karacie za refleksje w
temacie.
Pozdrawiam:)
Dziekuję: PLUSZU, Marianno i karacie za refleksje w
temacie.
Pozdrawiam:)
Słuszne słowa, to co złego,
zaczyna się od "jednego"!
Pozdrawiam!
dobre przesłanie ...jak dobrze że inaczej spędzam
wolny czas:-)
pozdrawiam
myślę że przyczyn tej choroby wiele
a jedna opisana jest w tym dziele...
+ Pozdrawiam :)
Dziękuję Janie za poparcie przekazu. Miłego wieczoru:)