Pierwszy raz...
To było piękne...
Gdy pierwszy raz,
Przecięłam swą skórę...
Gdy w akcie rozpaczy...
Złapałam za żyletkę
I powoli zbliżałam ja do ręki...
Delikatnie przecięłam skórę...
Na początku bolało,
lecz z każdym następnym razem
było już przyjemnie, i to bardzo...
Wraz z krwią wypływał ze mnie smutek i
żal...
Stopniowo napełniała mnie radość i
zadowolenie...
Było mi przyjemnie...
To był pierwszy i nie ostatni raz....
autor
merry666
Dodano: 2004-07-15 16:28:16
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.