Pierwszy wiersz...
Tak widocznie
Być miało...
Trafiłem na "bej'a"
I dałem wiersz pierwszy.
Stanąłem nieśmiało,
Obok poetów wielkich,
"Obrosłych już w piórka "-
Na Topie,
I zwątpiłem...
Oj, biedny chłopie
Myślałem... kto spojrzy
Na tego robaczka,
Co zaczyna na czworaczkach...?
I przyszło natchnienie...
Kolego debiutańcie
Głowa do góry!
Nas również czekają laury
Bo każdy z tych wielkich asów,
Dzisiejszych i dawnych czasów,
Jak wiesz -
Także napisał kiedyś
Swój pierwszy wiersz.
Już się niczego nie boję...
Piszę nadal, uczciwie
Jak potrafię,
Ale wiersze... swoje!!!
Julian Niestoruk
Komentarze (6)
Każdy z nas trafiając na bej miał literkę "D" Tego nie
da sie ominąć!!
Witaj Mily...Mam ochote usciskac Cie taaak mocno za te
słowa....i pewnie nie tylko ja Julianie ciesze sie
ze Jestes tu z nami i masz tyle Nam do pokazania
Pozdrawiam serdecznie Bogna
Wielcy też od czegoś musieli zacząć..."od pierwszego
wiersza". pozdrawiam
masz rację, najważniejsze ,że wiersze są nasze własne
i chociaż niedoskonałe lecz prawdziwe
A ja czytam Twoje wiersze, radości nie mało, zresztą
miałeś to w komentach, kiedy wszystko byłe tajne.
Wiersz dzisiejszy tez pochwalam, otuchy dodaje, tym co
pierwszy krok stawiają i jeszcze bez wiary.
Lubię Twoje wiersze.
Czasami slyszymy zarzuty "o tych ktorzy osiagneli
wyzsze poziomy" a przeciez kazdy zaczynal na tych
samych zasadach i od zera...pozdrawiam