płótno
Tej niepamięci nie chcę znać,
w której przelewa się przez duszę,
nieznana droga, obcy świat,
przeszłość bez cieni, dni bez wzruszeń.
Gdzie dom bez serca, czterech ścian,
głos nie przywodzi na myśl twarzy.
Niby jest obraz, lecz brak ram,
pole bez ducha wyobraźni.
Wokół krajobraz nienazwany,
mak bez czerwieni, świt bez ptaków,
jabłko bez związku z jabłoniami,
jak w garści nasion ziarno piachu.
Tej niepamięci, w której ty
z łagodnym cieniem niepokoju,
nie więcej znaczysz niż złe sny,
skrzypiące krzesło, kurz na progu.
Miłość-niemiłość raczej wiatr,
kontekst wydarty z ciągu minut.
Tej niepamięci nie chcę znać,
próżni co tłumi wolę krzyku.
Komentarze (16)
Świetny! Wymowne porównania, forma bez zarzutu.
Brawo.
Piękny, przesycony emocjami wiersz.
Miłego dnia.
godny choć smutkiem nasycony:)
Wiersz rzeczywiście potrafi zatrzymać. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Smutny, ale za to ładnie napisany:))
Z przyjemnoscia przeczytalam Twoj ciekawy wiersz:)
bardzo dobry, podoba mi się, pozdrawiam
dobry wiersz, bez uwag
Wiersz przewspaniały, brak mi słów. Ja tak nie umiem
pisać, ale zazdrości we mnie nie ma. Jedynie głęboki
podziw, chylę czoło:)
Pozdrawiam cieplutko.
Świetny wiersz! Na pewno jeszcze wrócę do niego.
Pozdrawiam!
Też pisałam o niepamięci,podoba mi się:)
Piękny i prawdziwy!
Pozdrawiam:)
Bardzo dobry, sprawnie napisany wiersz:)))
Piękny wiersz, też nie chciałabym, aby życie straciło
smak, ale czasami w szarej codzienności jest tak jak w
tym wierszu. Pozdrawiam, bardzo mi się podoba :)