Po czasie
Przyszedł chyba czas by z nostalgii oczyścić swe serca.
Nam przyniósł wieczór, rozdroża z ziemi,
na których potłukło się serce czerwone z
kamieni.
Kwiat posłusznie wyzbył kolorów mej
tęczy,
z racji Twych postanowień, żelaznych
obręczy.
Mym rajem zatopię dziś wiosnę,
która przyszła po zimie, jak pierwszy
pierwiosnek.
Utulę bukietem uczuć-tych od drzewa,
którego jak błyskawica, twych słów lawina
zgięła.
Więc mówię żegnam-żalu ja nie noszę,
Ulećmy jak motyle – w błękitności
strofę.
Komentarze (1)
Zaciekawił mnie.:)