Po latach
Jak się stało, tak się stało,
ale wyszło to na dobre,
ubolewać więc nie będę,
bo ważniejsze jest tu zdrowie.
A nie będzie mi też rządzić -
jakiś kiep, niech go cholera,
ile kasy poszło z dymem -
przez te lata, nie wiem teraz?
No i ważne to, że w końcu -
przyszedł rozum mi do głowy,
i przestałam wreszcie palić,
stąd nie smrodzę już nikomu.
Teraz sen jest spokojniejszy,
nic nie dusi mnie po nocach,
a to taki ćmik pioruński -
chciał mnie wodzić wciąż za nochal.
Komentarze (144)
Gratuluję z wyjścia z nałogu, bo wiem jak ciężko( nie
palę 14 lat i nie ciągnie mnie nawet przy "kielichu",
no i kawie)+:) pozdrawiam Ola
Dziękuję Wszystkim
Miłego wieczorku:-)
U mnie jest spokojnie krzychno bez nerwów, ponieważ
papieros mną rządzić nie będzie:-) :-)
Dziękuję:-)
Arku, ja namawiam mojego męża na rzucenie, ten to
pali:-) jak lokomotywa:-)
Pozdrawiam i dziękuje
Dziękuję szuflada, dwa końce już zniknęły i :-) :-)
Pozdrawiam i dziękuję
Tylko gratulować.
To się nazywa zwycięstwo :)
papierosy zawsze są śmierdzące, to bym jakoś zmienił
w trzeciej zwrotce masz dwa końce
nie gniewaj się, to nie złośliwość, a rozstania z tym
świństwem gratuluje, ja mam 17-letni staż 'niepalacza'
kłaniam:))
Brrawo Ola!
Już zmądrzałaś. Zaraz nie rozpoznasz siebie, jak do
lustra spojrzysz za rok, siostry młodszej ujrzysz
obraz.
przeczytałem mojej zonie - palaczce dwa razy na głos.
świetny wiersz, trzymam kciuki. napisałem rondo
"toksyczna miłość" (może czytałaś)
pozdrawiam z usmiechem :):):)
Witaj Oluś:)
No u mnie minęło 12 lat jak przestałem.I też z dnia na
dzień rzuciłem.Choć niestety "nerwowo" było przez
jakiś czas w domu ale potem poszło gładko:)
Pozdrawiam i gratuluję:)
Witaj Olu
Cieszę się, że znowu jesteś sobą
i tryskasz swoim cieplutkim
humorem który tak u Ciebie lubię.
Miłego wieczoru.
gratuluję też się ciesze bo rzuciłem temu 25 lat
Oluś...moje gratulacje...nareszcie rozum i zdrowie
wsparte kasą doszły do porozumienia...super to
wszystko ujęłaś we wierszu...pozdrawiam serdecznie
Fajny i życiowy wiersz o nałogu...
Miłego wieczoru Olu:)
Fajny wiersz i bardzo dobra decyzja. Ja nie palę już 5
lat i daję radę :)
Pozdrawiam serdecznie :)