Po latach
Jak się stało, tak się stało,
ale wyszło to na dobre,
ubolewać więc nie będę,
bo ważniejsze jest tu zdrowie.
A nie będzie mi też rządzić -
jakiś kiep, niech go cholera,
ile kasy poszło z dymem -
przez te lata, nie wiem teraz?
No i ważne to, że w końcu -
przyszedł rozum mi do głowy,
i przestałam wreszcie palić,
stąd nie smrodzę już nikomu.
Teraz sen jest spokojniejszy,
nic nie dusi mnie po nocach,
a to taki ćmik pioruński -
chciał mnie wodzić wciąż za nochal.
Komentarze (144)
Super Olu...wytrwałości w postanowieniu dla każdego
kto to świstwo rzucił.
Dziękuję Wszystkim
Dobrej nocy:-)
Dobre postanowienie:)
Pozdrawiam:)
Wiesz Olu znam ten problem sama kiedyś paliłam
wytrwaj bo naprawdę warto ,trzymam kciuki.
Dobry waldi byłeś 9 lat:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Cudowny.
nie palę :) gratuluję zwycięstwa :)
Fajny, optymistyczny wiersz.
Dobranoc Oleńko i wielkie BRAWA!!!
Pozdrawiam serdecznie:)))
Dziękuję!!!
ja przestałem palić mając 9lat paliłek tydzień mam
przyłapała wytłumaczyła no i efekt widoczny do dziś
... juz nigdy nie kopciłem ani sam ani z kolegami ...
Dobranoc piękaa Pani ...
fajny temat i gratuluje wyzwolenia z nałogu
A kuku :)
i cmok Oluś
Gratuluję Olu i życzę wytrwałości w postanowieniu.
Spokojnej nocy :)
Gratuluję rozstania z nałogiem!
Pozdrawiam :)
Witaj Oluś
Cmok :) za walke z nałogiem i za wygraną
Fajnie ze jesteś :)
Miłego wieczoru zyczę Łap usmiech i jeszcze jeden CMOK
:) na pogodny poranek
Przy kawie tak Andrzeju:-) :-) , właśnie piję kawę
Pozdrawiam :-)