po przyznaniu się do porażki
mózg odtworzył obrazy win
serce - nie próbuj rozgrzeszać
koniec z wyciem podczas pełni
i wyprawami przez dziurę w płocie
widzisz ten odrapany dom
ma mocne fundamenty - pilnuj
przed złodziejami i ciemnością
w tobie
Grusz-Ela często zachęcała mnie abym
tłumaczyła swoje teksty na język
angielski.
Elu specjalnie dla Ciebie wersja po
ang.:)
when I admitted my failure
the brain replays all sins
heart - do not give me an absolution
enough howling on a full moon
or going on adventures
through a hole in a fence
can you see this house
with a mildew facade but the foundation
is still strong - be on watch
protect from thieves and darkness
within - you
"Główną przyczyną naszych porażek i sukcesów w życiu jesteśmy my sami" S. Kłosowski
Komentarze (79)
Nie miałem tego na myśli, niechciany podtekst mi
wyszedł, proszę wybaczyć fasadzie z pustaków.
re:catlerone, dziekuje. Co do fasady oj trudno bedzie,
ale wszystko co ma 50+ staje sie antykiem i jest
bezcenne, wiec czuje sie dowartosciowana :)))) dobrej
nocy.
Uwielbiam takie kompromisy:)))
Dobrej nocy i nowej fasady na domu:)
Janusze.k dziekuje za czytanie i wyrazona opinie....
usunelam sporny wers, przygladam sie teraz jak
odchudzil sie ten tekst... no ale... moc serdecznosci.
wers
re:catlerone. Przemawia do mnie Twoja logika i jestem
sklonna wyrzucic drugi wers, bo mnie przekonales.
Jednak jesli chodzi o tytul i puente, pozostawie i to
nie z przekory czy aby zachowac twarz ale czuje ze sa
zgodne z moja logika z jaka podchodze do tego tekstu.
Zgadzam sie ze to super sprawa, kiedy odkrywamy w
wierszu ukryte tresci, lubie to uczucie 'poszukiwacza
skarbow' ale nie chce tez kamuflowac tresci, bo moze
sie okazac niezrozumiala. Wiec idziemy na kompromis,
drugi wers, delete a reszta zostaje. Uklony i jeszcze
raz dziekuje za wysilek podjety aby wyjasnic mi swoj
punkt widzenia. Moc serdecznosci.
msz drugi ers OK, bo całość traktuje o
'grzechu'
zaniedbania [swoistego zaniechania]
=========
A
mea culpa
w tytule ukrociłoby go
Bardzo ładnie. Serdeczności ślę!
Jakby to droga Demono wytłumaczyć..
Samo zdarzenie/zjawisko 'odtwarzania win przez mózg'
sugeruje, że te winy istniały - zostały popełnione,
dlatego 'popełnione' (i dopełnienie o rodzajach win
oraz ich skalach) można by ująć w 'międzywierszu' -
czyli pominąć, bo drugie z pierwszego (i trzecie -
dopełnienie z drugiego) po głębszym namyśle wynika bez
konieczności zapisu, a dzięki temu czytanie zyskuje na
atrakcyjności (satysfakcji z rzeczy jakie się znalazło
a nie były podane na stole co jest solą poezji vs
prozie)
'W tobie' - zrozumiałem chęć podkreślenia 'wyższości'
zła wewnętrznego nad zewnętrznym po Twoim wyjaśnieniu.
Czytając tylko wiersz miałem wrażenie zamknięcia-
stwierdzenia, że zło pochodzi od wewnątrz i to nie
pozwalało zobrazować sobie faktu, że to zewnętrzne też
ma jakąś 'wartość'
(tym bardziej, że to w puencie)
'ciemność' zaś nie wydaje mi się uwarunkowana
pochodzeniem wewnętrznym, i kończąc wiersz na słowie
'ciemność' mogłem zobaczyć obydwa wektory kierunkowe
'złej mocy' (nie zmyka interpretacji)
Tytuł mi się nie podoba bo zbyt rozwinięty - kawa z
łyżeczki bez cukru i z mlekiem na ławę. Nad czymś
subtelniejszym bym myślał.
Z taką intencją walczyłem moim ulubionym klawiszem
przy Twoim wierszu (i tu się pojawia 'atrakcyjność' bo
nie powiem jakim a wiadomo jakim:) Dziękuję za
zmuszenie mnie do wysiłku, mam nadzieję że moja
rozkmina jest zrozumiała:)
re: catlerone. Dziekuje za analize i propozycje zmian.
Zacznijmy od tytulu. Tytul zostanie w tej formie, duzo
zastanawialam sie nad jego wlasciwym zapisem, zreszta
mozesz to zobaczyc w komentarzach, ale nie tylko.
Tytul tworzy calosc z pierwszym wersem, sa ze soba
scisle powiazane, czyli pierwszy wers jest kontynuacja
tytulu. Nie jestem tez przekonana do usuniecia
drugiego wersu, dlaczego, bo nie uzasadniles swojej
propozycji, dlaczego wedlug Twojego odbioru jest
zbyteczna. Powiem dlaczego ja uwazalam i uwazam ze
jest wazny. Otoz podkreslenie jakiego rodzaju to winy,
jedne od drugich sie roznia i maja inny punkt
ciezkosci, jesli mozna to tak okreslic. Twoja trzecia
propozycja czyli usuniecie w puencie /w tobie/ jest
rowniez przemyslanym posunieciem. Konczac wiersz na
/ciemnoscia/ oznaczaloby, ze mowimy tylko i wylacznie
o ciemnosci czyli zlych wplywach zewnetrznych, a w tym
przypadku bardzo istotne a wrecz kluczowe jest
podkreslenie zla, tej ciemnosci, ktora jest w nas, to
ona jest bardziej niebezpieczna niz ta z zewnatrz, bo
z nia walczyc najtrudniej. Nie sadzisz, ze najtrudniej
jest walczyc z wlasnymi slabosciami, ta ciemna strona
naszej natury? Niemniej jestem Ci bardzo wdzieczna, za
zainteresowanie jakie okazales i czas jaki poswieciles
dla tekstu, gdyz dla mnie oznacza to (moze sie myle)
ze tekst jednak ma jakas wartosc i budzi
zaiteresowanie, a o zaiteresowanie mi chodzilo, kiedy
wklejalam ten wiersz na swoja stronke.
Elenko bardzo dziekuje, ze czytasz i dziekuje za
zdanie w sprawie tytulu. Tytul jdnak pozostawie, co
wczesniej wyjasnilam koledze. Moc serdecznosci.
a może tytuł - rachunek sumienia, albo spowiedź
sumienia... Tak mi coś wpadło... Nie przejmuj się
Danuś. Paaa :)
*ale tytuł kiepski;p
Ciekawie o relacjach między organowych, mózg dobrze
prawi.
Trzecia strofa jak najbardziej
('w tobie' uciąłbym)
Może w pierwszej 'wyświetlił' zamiast 'odtworzył'
brzmiałby ładniej,
drugi wers wydaje się nie być niezbędny.
'mózg wyświetlił obrazy win
serce - nie próbuj rozgrzeszać!
koniec z wyciem podczas pełni
wyprawami przez dziurę w płocie
widzisz ten odrapany dom?
ma mocne fundamenty - pilnuj
przed złodziejami i ciemnością'
- o, tak mi się czyta dobrze, ale dlatego, że sam
skracałem:)
Spokojnej nocy
Uściski, Danusiu.
:-)
Ewo,żadne zamieszanie, cenię sobie takie rozsądne i
rzeczowe wypowiedzi. Jeszcze raz dziękuję. Moc
serdeczności :)