Po zmierzchu
Za oknem noc krucza
zdobi puste niebo,
anioły gdzieś płaczą,
z deszczem losu swego...
Senny kwiat usycha,
wśród polan nicości,
barwy czas spopiela,
barwy chwil miłości...
Ktoś tęskni i czeka,
na kresach zaświatów,
w sukni z uczuć tkanej,
pełnej łez brokatów...
autor
Pustocień
Dodano: 2011-10-21 13:23:27
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Piękna noc opleciona tęsknotą :)
Romantyczny, delikatny i pełen tęsknoty... gratuluję.
Bardzo ładny,pełen smutku wiersz...Pozdrawiam
serdecznie...
Ładnie napisane.
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz z pięknymi metaforami.