początek
Początek nie należał do ciebie
Nawet serce nie biło od razu
Linia kręgosłupa była jak linia życia
w poprzek dłoni
matki
Układałeś się wygodnie
w kalendarz narodzin
Rodziłeś się powoli
a każdy paluszek stanowił zapowiedź
I jeśli byłeś do kogoś podobny
to najpewniej do tego
który cię wyzwolił
byś mógł być bezradny
autor
sylwan
Dodano: 2010-11-02 13:24:57
Ten wiersz przeczytano 371 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
smutne a nawet nieco cyniczne w przekazie
Piękny. Pozdrawiam
"...linia życia w poprzek dłoni matki..." wzruszyłam
się , tak po prostu. Piękny wiersz.
Ciekawy wiersz... zwłaszcza końcówka... podoba mi
się:-)
Piękny wiersz.Pozdrawiam.
:-) hmm... ależ piękny wiersz, pełen czułości, mimo
nostalgicznego końca.
Wiersz godny uwagi. Zakończenie daje do myślenia.