Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pod moim oknem ona Lipa

Nauczyć miłości czystej jak kryształ, nie sposób, bo ona powstaje jak ornament w rękach szlifierza, mało kto temu dowierza.


Pod moim oknem ona Lipa

Kwitną kwiaty niepozorne, jak dzieci młode
Jest ich tysiące w bukiecie, pachną miodem
Wokół nich gwar, brzęczenie, jak echo z targowiska
W bukiecie one małe, mieszkanki z bartnika

Uwijają się one miedzy zwisającymi kwiatami
Czynią to zawzięcie, nieprzerwanie godzinami
Nie spoczną swej muzyki grania w czeluści bukietu
Nie przerwą pracy mimo obolałego od pracy grzbietu

Ucztują na ogromnym biesiadnym stole
Zapach zabrał ich swym czarem w niewolę
Krzątają się w zapachu, czynią to bezwiednie
Zapylają nowe życie, zapisane już niebie

Kwitną kwiaty niepozorne – w bukiecie drzewa
Ogromne ono – sięga wierzchołkiem nieba
Gdy wiatr i deszcz je smaga , strachliwie drżące
Gdy zakwitnie, zapach kwiatów owiewa nozdrze

Latem gdy słońce promieniami kaleczy głazy
Drzewo ostoja ,letni parasol daje pole cienia
Nakarmiłaś roje nektarem, tobie dziękczynne wyrazy
Kwiaty opadają, znika zapach, natura to zmienia

Co dnia ją widzę i podziwiam, stoi na mojej drodze
Okazałe konary, soczysta zieleń, cień nie mały
Piszę o prostym drzewie, puszczam uczuciom wodze
Jutro spójże na nią znowu, co dzień się spotykamy

Auto:slonzok

autor

slonzok

Dodano: 2019-07-27 17:20:03
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Wals2 Wals2

Wspaniały wiersz o naturze. Przed moim domem
posadziłem dewie lipy , które wyrosły ponad 39 m. i
zagrażają domowi w przypadku obalenia przez burzę lub
pioruny. Pisałem wiersz
pt. Moje dwie przyjaciółki, którym wydałem wyrok
wycięcia w roku 2018,
z obiecanką posadzenia samosiejki
rosnących małych z ich nasion. 65 latki z żalu
pozostawiłem jeszcze jeden rok 2019 na prośbę sąsiada
pszczelarza i w zimie wytnę bo pioruny mnie polubiły i
walą w pobliskie jodły, świerki i buki. Pozdrawiam

helin helin

Spodobał mi się, chociaż zgadzam się z Promieniem
Słońca. Pozdrawiam.

slonzok slonzok

Promieniu słońca -z zaimkami to u mnie na bakier - nie
wyczuwam, opuszki palców już nie takie delikatne -
Miło Ciebie pozdrawiam,cieszy mnie Twoja wizyta -
dziękuję
"Zapach zabrał ich swym czarem w niewolę"

promienSlonca promienSlonca

Witaj.
Podoba się wiersz.
Napisany z wielkim sentymentem, do drzewa.
Pozdrawiam serdecznie.:)

PS. Parę zaimkow bym zlikwidowała w wierszu.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »