Podróż po całym świecie LV
Kolejna odsłona tego cyklu.
"Podróż po całym świecie LV".
30.12.2020r. środa 10:51:00
I
W kolekcji prywatnej byłem nie raz, a
jednego razu widziałem więcej pięknych
cudów. Tak raz widziałem jak św. Jadwiga
godzi Konrada Mazowieckiego z Henrykiem
Brodatym Śląskim. Jest to olej na płótnie z
1873 roku, a autorem jest Feliks
Sypniewski.
Święta ta żyła w latach około 1180-1243.
Była nieprzeciętną kobietą i już za życia
uważana za świętą. Została kanonizowana już
po 24 latach po śmierci. Czasy owe były
czasami rozbicia dzielnicowego, a w 1228
roku wybuchł spór o Kraków pomiędzy jej
mężem a księciem mazowieckim Konradem,
który jest znany z tego, że dwa lata
wcześniej sprowadził krzyżaków.
Na obrazie widzimy jak Jadwiga klęczy i
dziękuje Panu Bogu za wysłuchane prośby.
Obok stoi jej mąż Henryk Brodaty, który
spogląda z wyrzutem na siedzącego obok
Konrada i pokazuje mu leżące na ziemi
kajdany, w jakie został zakuty. A zamyślony
Konrad zdaje się w zadumie myśleć nad
niegodziwym czynem, który zrobił. No i z
którego się wycofał po perswazji świętej
Jadwigi.
Autor obrazu to ceniony niegdyś, a dziś
zapomniany malarz warszawski. Od 1860 roku
regularne wysyawiał swoje dzieła w
warszzawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk
Pięknych. Za ten obraz zdobył II nagrodę w
konkursie zachęty w 1873 roku.
Jestem świeżo po ponownej po latach
Lekturze Krzyżaków Henryka Sienkiewicza
I wspomnienia mi wróciły.
Na Nowy Rok i na sylwester "marzeń"
Książka, myuzyka, coś z tzw. telewizji.
No i te wspomnienia i przeżycia
Z minionych chwil.
Na pogodę duszy
Proste i szczere życzenia,
Które przełamią tą niemoc.
Ja liczę na czas spelniającej się
nadziei.
Pewna długowyczekiwana chwila
Musi w końcu nadejść.
Ciągle odwlekane w czasie,
A człowiek dostaje obłędu.
Niewiele pozostało,
Dlatego w nowe
Od początku wpatrumy się.
Dotychczas każdy kolejny rok
Był coraz gorszy,
Jednak może w końcu na naszą stronę
Przechyli się ta szala zwycięstwa.
II
W Waszyngtonie w National Gallery of Art
znajuje się obraz z 1614-1616 roku, jest to
olej na płótnie. Przedstawia Daniela w
Jaskini Lwów, a autorem jest Peter Paul
Rubens.
Mamy Nieteraz zwariowane czasy i te
protesty, więc mając jeszcze inne osobiste
trudności musiałem myślą gdzieś popłynąć i
powspominać. Tak oto wylądowałem za Wielką
Wodą a na myśl przyszedł mi ten obraz.
Daniel cieszył się szacunkiem i zaufaniem
Babilonii, której służył
Nie zmieniło się to po przejęciu władzy
przez perskiego króla Dariusza. Został jego
doradcą, a to zbudziło zawiść perskich
satrapów. Oni to postanowili uknuć intrygę
przeciw temu żydowskiemu prorokowi.
Na obrazie tego autora widzimy Daniela
przedstawionego na modlitwie. Jego oczy
skierowane są ku górze a zwierzęta
zachowują się spokojnie, a leżące u dołu
obrazu ludzkie kości świadczą, że zwykle
rzucają się na ofiarę. Skrawek błękitnego
nieba jaki widzimy nad Danielem to znak, że
Daniel przetrwał noc, a na rozkaz Dariusza,
jego królewscy słudzy odsunęli kamień,
który nakrywał jaskinię. Za moment
nadejdzie ocalenie.
Jakby nie koronawirus to od kilu dni
Byłby w Turynie
I tutaj spędzałbym sylwestra
W ramach spotkania organiowanego
Przez braci z francuskiej wioski Taize.
Jednak sytuację mamy jaką mamy,
Więc tylko w wsponieniach i w
rozmarzeniu
Wędruję po świecie.
W Jaskini Lwa, w szponach Korony
Zatapiamy się
Nostalgia i niemoc.
A Ty drobna, ludzka istotko
Trwaj i nie poddawaj się.
III
Ukraina- Lwów, teraz tam wspomnienia niosą
mnie. W tamtejszej katedrze ormiańskiej na
obrazie można podziwiać pogrzeb św.
Odylona. Jest to fresk z 1927 roku, a
autorem jest Jan Henryk Rosen.
Fresk ten jest wyjątkowy z dwóch powodów, a
mianowicie po pierwsze najprawdopodobniej
to jedyne przedstawienie w sztuce pogrzebu
św. Odylona, któy żył w latach ok.
962-1049.
Był on opatem benedyktyńskim z Cluny. Swoją
drogą o Cluny przez lata pisałem
wielokrotnie, a w tym francuskim miasteczku
nieopodal np. Taize byłem w swym życiu
osiem razy.
A po drugie wyjątkowość tego dzieła jest
taka, że artysta namalował dwa kondukty
jeden pod drugim.
Mnisi niosą ciało zmarłego, a jego głowę
otacza aureola. Kondukt prowadzi opat,
bezpośredni następca zmarłego.
To malowidło jest częścią wystroju
wspomnianej katedry ormiańskiej we Lwowie.
Jego autor żył w latach 1891-1982, a więc
jest nam stosunkowo współczesnym twórcą.
Zasłynął także z wielu dzieł plastycznych o
tematyce sakralnej. Zwłaszcza
zrealizowanych w Stanach Zjednoczonych,
gdzie mieszkał od 1937 roku. Freski we
Lwowie powstały na zamówienie Józefa
Teodorowicza, który był arcybiskupem
lwowskim obrządku ormiańskiego.
Częssto też wspominam Ukrainki
Jakie w życiu spotkałem,
Zwłaszcza tą jedną,
Sprytną oszustkę!
Jednak to, co z tamtejszej katedry
Do mnie przybywa przenosi mnie
Także do francuskiego Cluny
Oddalonego o około
Dziesięć kilometrów
Od Taize, które noszę w sercu.
Także zapętla się wszystko
I znów jestem jakoby
Albo na letnim spotkaniu
W samej wiosce tam na francuskiej ziemi,
Albo na sylwestrowym wyjeździe.
Turyn w tym roku się nie odbywa,
Więc wspomnienia wracają w lata wstecz.
Do Wrocławia,
Madrytu,
Bazylei,
Rygi,
Walencji
itd.
Ciało zmarłego, oby nie na koronę,
Nie na inną chorobę,
Lecz na sędziwe lata.
Jednak nawet i dziś
(W dniu publikacji)
Będąc na pogrzebie
Widzimy człowieka
W sile wieku,
Daleko do sędziwości,
Daleko już od młodości.
Ledwie kilka wiosen temu Abraham.
No, ale i połowę młodsi
Przez nas parafian
Też zostali pochowani.
Tak to w nie sylwestrowym nastroju
Przyszło nam w szarudze
I deszczu
(W momencie pisania)
Kończyć
Amen.
Miło, że znów jesteście :)
Komentarze (5)
I tak trzymaj cały nowy Rok ...
Z podobaniem czytam. Zdrowia, szczęścia, Wszystkiego
Najlepszego, na teraz i na Nowy 2021 Rok, pozdrawiam
serdecznie.
Niech Nowy Rok- 2021- przyniesie zdrowie i normalność
:) Ewa :)
Wszystkiego Najlepszego w Nowym, nadchodzącym 2021
Roku :) Aby był o wiele lepszy od tego już kończącego
się 2020 :) Pozdrawiam serdecznie +++
Imponujesz mi swoją uwagą. Z równym zapałem studiujesz
(bo przecież nie oglądasz) arcydzieła, jak i obrazy
drugo- i trzeciorzędne.
Spełnienia marzeń w nowym roku!