Podróż po całym świecie XXXV

Kolejna odsłona tego cyklu.

"Podróż po całym świecie XXXV".
23.06.2019r. Niedziela10:33:40

I
W Londynie w Galerii Dulwich widziałem olej na desce z około 1635 roku, a na nim Cudowne Przemienienie Św. Rity autorstwa Nicolas-a Poussin-a.
Przez długi czas uważano, że obraz ten przedstawia Wniebowzięcie Matki Bożej. Dziwiono się tylko, że Maryję w Niebie nie witają Chrystus i Aniołowie. Jednak to dzieło francuskiego artysty nie przedstawia Maryję, lecz epizod z życia św. Rity. Rita to zdrobnienie od włoskiego imienia Margarita. Ta święta od wczesnej młodości chciała być zakonnicą.
Tematem tego obrazu jest cudowne przeniesienie Rity do klasztoru. Autor nie namalował świętych, którzy mieli Ritę przenieść. Na obrazie widać jak święta sama lewituje w chmurach i oświetlona jest nad naturalnym światłem.
Obraz ten powstał kilka lat po beatyfikacji Rity. Ówczesny papież Urban VIII wyniósł ją na ołtarze w 1628 roku. Z kolei papież Leon XIII dokonał jej kanonizacji w 1900 roku. Mimo, że żyła w średniowieczu to dziś nadal jest otoczona wielkim kultem.


Wiele w życiu podróży przebyłem,
A teraz właśnie tak wśród rozterek
Kolejne muzea zwiedziłem,
Jest upalnie, więc nie śni mi się sweterek.
Czy to koniec?; oj nie,
Odpowiednią porę sam wybiorę,
A póki co was w swe wspomnienia zabiorę.


II
W Holandii, w Amsterdamie w tamtejszym Rijksmuseum widziałem olej na desce z około 1500 roku. Autorem jest mistrz Spes Nostra, a obraz przedstawia Kanoników nad grobem i Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny.
Jest to niezwykłe dzieło pełne symboliki. Na pierwszym planie widzimy grozę śmierci, a w tle nadzieję na życie wieczne. Nad otwartym grobem, w którym widać rozkładające się zwłoki klęczą czterej kanonicy regularni świętego Augustyna.
Leżący w grobie nieboszczyk mówi do nas Autor obrazu zapisał jego słowa pod grobem złotą inskrypcją po łacinie. Słowa te znaczą: "Ty, co przechodzisz obok, lamentujesz. Jestem tym, kim będziesz. Módl się za mnie.
Za tą sceną w centrum kompozycji znajduje się Maryja i Elżbieta. Nawiedzenie było momentem pierwszego pokłonu oddanego Zbawicielowi jeszcze w łonie Matki. Jeszcze dalej w tle artysta namalował małego Jezusa, który bawi się pod nadzorem matki w asyście Aniołów.
Kluczem do zrozumienia tego dzieła jest pozornie standardowa inskrypcja umieszczona na odsuniętej płycie grobu. Napisz tam zamieszczony oznacza: Niech odpoczywają w pokoju.


Moi przyjaciele nie liczcie ile to razy mnie ście odwiedzili
Tylko policzcie ile to wspólnych przygód żeśmy przeżyli.
Takie jest życie, a nasz eko system
Jest naczyniem połączonym
Razem w bejową podróż się udajemy
I spędzamy magiczny czas.
Nic nie jest na pokaz,
Mimo, że obrazy ważne i ważniejsze wam przedstawiam.
Przynajmniej się staram.
Jak ktoś może pamięta początkiem tego cyklu
To zawsze były wspominane przygody z dziewczynami
Zabawnie ubrane w słowa.
One były rozbierane (uśmiech).


III
W Bostonie w Muzeum Sztuk Pięknych widziałem olej na płótnie z 1775 roku, a na nim Wniebowstąpienie. Autorem był John Singleton Copley.
Na obrazie tym widzimy jak Pan Jezus wstępuje do nieba, rozkłada szeroko ręce i podąża w górę, skąd promieniuje złociste światło. Autor napisał to dzieło zgodnie z opisem tej sceny w Dziejach Apostolskich. Jesteśmy przyzwyczajeni do obrazów, które przedstawiają Wniebowstąpienie w nieco inny sposób, a mianowicie jako chwilę serdecznego pożegnania. Na tych obrazach Jezus apostołom przekazuje jeszcze ostatnie informacje. Tutaj autor pokazał to nieco bardziej dramatycznie, a do wpatrujących się przybyli dwaj aniołowie z nieba. Autor był anglikiem mieszkającym w zaoceanicznej kolonii w Bostonie. Malarstwo studiował we Włoszech, gdzie przybył w 1774 roku.


Skoro nic już nie cieszy,
To radujmy się chociaż z tego, że Zbawiciel nam dał na powrót niebo.
Nie każdy będzie w Bostonie,
Nie każdy popłynie Amazonką na pontonie,
Ale każdy może być uszczęśliwiony,
Nawet ja w smutku szukający po całym świecie żony.
Niebo oby nie za późno odkryty skarb,
Dlatego wypatruję go pośród ogromu barw.


IV
W Lipsku w Muzeum Sztuk Pięknych widziałem Trójcę Świętą w oleju na desce z ok. 1515 roku autorstwa Lucas-a Cranach-a starszego.
Trójcę Świętą w dawnych wiekach malowano na różne sposoby. Typ, którego widziałem na tym obrazie nazywa się Pietas Domini. Bóg Ojciec siedzi na tronie w chmurze i trzyma w ramionach swego Syna, który jest właśnie zdjęty z krzyża. Jest to odpowiednik motywu maryjnego, znanego jako Pieta. Duch Święty występuje pod postacią białej gołębicy siedzi na kolanach Chrystusa.
Na dole obrazu znajduje się Ziemia, nasz doczesny świat i widzimy na nim umierających i cierpiących ludzi, oni to całą swą nadzieję pokładają w Trójcy. Ciała ludzi umierających są ułożone pod postacią Chrystus. Jednak z tych osób ma nawet ręce wykręcone podobnie jak Chrystus. Artysta w ten sposób przypomina nam, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi.


Tym razem na poważnie,
Bo widziałem tak wiele
I nawet, gdybym był typowy fantasta
To fantastycznie jest
Wrócić jak bumerang
Do swych oddalonych,
Jakże sennych wspomnień.
Latem zawsze lepiej wspominam,
Tym bardziej, że nie wiem,
Czy nowe przygody przeżyję.

Miło, że jesteście, mnie się masakrycznie zaczyna kolejny tydzień.

autor

AMOR1988

Napisany: 2019-06-23 Dodano: 2019-06-24 09:52:13

Ten wiersz przeczytano 1102 razy

Oddanych głosów: 7

Rodzaj Bez rymów Klimat Radosny Tematyka Przygoda

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie