Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

podróżnik

widziałem cię kiedy byłaś
trzecią tysięczną sekundy eksplozją
miałaś kształt brzoskwini i jej kolor
(szumiący o wielkim wybuchu nie pozwalali
się do ciebie zwrócić)

nie znam zbyt wielu kierunków
zwykłem pędzić w święty spokój
najczystsze nic codziennie biło brawa
i zobaczyłem jego odbicie w swoim lustrze

faszerowałem ulgą aż skręciło mi głowę w karku
tam spostrzegłem stronę z jakiej chichocze materia

tam było najprostsze ze świateł
pachniało mydłem i świeżą bawełną

https://www.youtube.com/watch?v=XbxZargtXug

autor

wwkŻ

Dodano: 2018-06-05 18:51:48
Ten wiersz przeczytano 2164 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (58)

ReedDżej ReedDżej

Trzecia część najsłabsza, jakoś odstaje mi od reszty
(bez ubocznych skojarzeń). :P

wwkŻ wwkŻ

!Flałerek

użytkownik usunięty użytkownik usunięty


Pięknie
Chciałabym kiedyś tak jak peel odnaleźć w sobie spokój
i pewność

Marta Surowiecka Marta Surowiecka

Do zastanowienia, dobry, mam inne myśli niż Wiktor.
Ps. Jak pisze Assassin dom to azyl,nasza twierdza, tak
powinno być moim zdaniem. Powinno.
Ale to nie do wiersza.

wwkŻ wwkŻ

*zresztą (rozochocony pozytywem:) jestem poglądu, że
wymiar hermetyczny - osobisty - rodzinny - ojczyźniany
- ziemski - Uniwersalny jest tym samym kodem tylko
inaczej skalowanym.

wwkŻ wwkŻ

Wiktorze, Druga interpretacja tego tekstu jest zgodna
z moją intencją.
Dziękuję Ci

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Chyba przejrzalem: czytam to bardzo biograficznie -
autobiograficznie. trudny, dośc hermetyczny - ale
wspanialy wiersz: omilości, lęku,lenistwie - i
zniewoleniu (także miłością, ktora - okazala się
imperatywem wolności). Na końiec - czystość? -
przytulność? - ciepło domu i miękkość koca. - Ale on -
jest! - diabeł nie spi! - chichotal o werset
wcześniej...
Pozdrawiam:)
to mój bardzo osobisty - może durny odbiór.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Niesamowicie zaintrygowal mnie ten wiersz. =
praktycznie - nie ma w nim chyba nawet jednego slowa
wprost. Dlatego - mam trudnośc z interpretacją. Nie
chce się wydurnić, więc nie przytocze - swojego
glownego wątku, ale - jak dla mnie- calośc uwiklana
jest w stosunki międzyluzkie w ramach systemu z dużym
przyzwoleniem na brak wolności. Odnajduję tu elementy
także swojej osoby, bo wiersz ma charakter
uniwersalny. Niepokoi mnie chichot na koncu - bo to
nie jest chichot człowieka, a tym bardziej Pana Boga.
Mydło i bawelna - kojarzą mi się z barakami obozu
śmierci i uprawianymi niewolniczo plantacjami -
bawelny wlaśnie.
Jeśli kompletnie duraczę - to sorki.
Brakuje mi pewności, ale - gdybyśmy mieli więcej
pewności co do przekazu - uznalbym go za rewolucyjny
formalnie i w ogole (wraz z treścią) za genialny.
Pozdrawiam:) - ciepło.

waldi1 waldi1

fajna forma wiersz z przyjemnością daję + ...

Assassin Fox Assassin Fox

Zależy jaki jest ten dom...i gdzie :) dobranoc :*

wwkŻ wwkŻ

Dom Ci wybaczy wszystko lub zniknie

Assassin Fox Assassin Fox

Polująca na Lisy ;)...hahaha...a wracając do
wiersza...masz racje,dom to coś wiecej niż
męzczyzna...kobieta...dom to azyl,nasza twierdza :)

wwkŻ wwkŻ

@Polująca na Lisy:) 'właściwy' to coś więcej niż
'własny'
(podobnie jak dom to coś więcej niż mężczyzna:)
podoba mi się Twoje sformułowanie

Assassin Fox Assassin Fox

Grunt to odnaleźć własciwy kierunek :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »