podsumowanie
Zamknęłam się w sobie
jak ślimak w skorupie
i wiary już nie mam
nadziei nie kupię
a miłość co kiedyś
gościła w mym domu
nad ranem odeszła
nie mówiąc nikomu
i tylko ta cisza
i tylko ta pustka
a oczy wilgotne
śmiech zamarł na ustach
zaś serce jak serce
tęsknotą jest zżarte
a w głowie myśl jedna
co to wszystko warte
Komentarze (6)
czasem coś na nas spada jak kamień , jednak człowiek
zniesie więcej niż myśli ,będzie dobrze,zasmucił mnie
ten wiersz
Czyżby już żadnej nadziei nie było, po co się
zamykać w skorupie samotności, przecież możesz jeszcze
zaznać szczęśliwej miłości.
smutny, owszem, przekonujący również, ale ja
absolutnie wierzę, że to podsumowanie nie jest
ostatnim, to tylko pewien etap :)
a po co się zamykać?więcej wiary...
Zawsze jakieś wartości pozostają i to one nas
wzmacniają...+
Mi wystarczyłaby sama pierwsza zwrotka, co nie znaczy,
że powinnaś zrezygnować z reszty wiersza. Wiersz
świetny, ale pierwsza strofa jest moim faworytem. "i
wiary już nie mam, nadziei nie kupię" - świetne.