Podzwonne
Życie płynęło tak wartko,
gdy wchłaniał ćwiartkę za ćwiartką.
Nigdy nie przyszło do głowy,
że nie doczeka połowy.
autor
krzemanka
Dodano: 2015-06-06 09:36:32
Ten wiersz przeczytano 1604 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Dziękuję nowym gościom za komentarze. Pozdrawiam.
Hahaha dobre Krzemanko, krótko i na temat :)
Jestem po dwóch ćwiartkach i jakoś ciągnę ten wózek:))
dobra, refleksyjna fraszka...powinien wchłaniać
połówkę za połówką i nie doczekałby ćwiartki, a łzy
byłyby tylko matki:) pozdrawiam
Nie tylko on. Zdarza się, że one też. A życie?
Popłynie mimo.
KrzemAniu, tak dużo refleksji, pytań, kolejnych
poszukiwań ocalenia. Domy płaczą.
Pozdrowienia uśmiechnięte :))
Miło mi dziewczyny i chłopaki, że fraszka Wam się
podoba. Pozdrawiam.
świetna gra słów..no i życiowe bardzo:)
Świetne.
Pozdro.
? dobre. na złodzieju czapka gore :-)))))
Udana fraszka:)
Dobrej nocy:)
Dziękuję nowym gościom za komentarze. Dobranoc.
dobre, aż ciarki przechodzą...
:)
Fraszka świetna i jakże prawdziwa.
Pozdrawiam CIEPLUTKO:)
Tak to bywa.
Bardzo trafna,dobra i smutna fraszka niestety,bo
bardzo życiowa.
Miłego dnia Aniu życzę:)