Poezja codzienności
Moja poezja rozmyła się pianą na szybie
Za oknem na chwilę zniknął sad wiśniowy
Moja poezja wymknęła się przez ażur
prasowanej serwety
Pióro dało wytchnienie zmęczonym dłoniom
Moja poezja zawisła pajęczyną na ścianie
Nie miała szans w zeknięciu z
odkurzaczem
Moja poezja powróciła, gdy wieszałam czystą
firankę
Pomyślałam wtedy o Ance Broniewskiego
czyt.: Firanka, Władysław Broniewski
Komentarze (5)
nie poezja, a Poezja :)
Poezja nam osładza każdą chwilę, nie ważne czy zmywamy
okna, czy nic nie robimy. Poezja, to codzienność .
Pozdrawiam.
Ktoś powiedział "życie jest poezją" to prawda.
Piuknie.
przepiekna poezja codzienności, dużo magii słów.
Pozdrawiam
Piękna codzienna poezja - lubię Broniewskiego -
pozdrawiam ciepło i życzę dobrego wieczora