[pogardzam chmurami burzowymi]
Zjednoczonym Samobójczym Legionom
pogardzam chmurami burzowymi
niemym księżycem i jego bajkami
pogardzam kultem ogłuszonej ciszy
pogardzam strzygami i wilkołakami
wleczemy butami senność po trasie
mijamy te żywe ciągi samochodów
nienawidzimy deszczu kiedy na nas kapie
łamiemy karki spadając ze schodów
łatwizną się zdaje samobójcze salto
skok w pusty basen szukanie miłości
kiedy nie można nijak uciec stamtąd
słychać szelest skóry i łamanie kości...
Komentarze (1)
ponuro, złowieszczo, tragicznie ..