póki co
kiedy sięgasz po migdały
te z obłoków jak marzenia
zawinięte w nibyzłotka
w świecidełka po zachceniach
wtedy zjadaj ile możesz
niebieściutkie chciałobysie
połóweczki nawet ćwierci
mgiełki rozpachnionych przysięg
zbieraj radość kiedy sama
wprost na usta ci się turla
bo się przyda jakby znalazł
na zasmutniach i zachmurniach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.