Polifonia (sonet spenseriański )
W s.s.mamy najpierw trzy zwrotki czterowersowe i podsumowujący całość dwuwers (zwykle w formie paradoksu, aforyzmu,etc.)w układzie: A B A B / B C B C / C D C D / EE
.
Wiolonczelą artysta przybliża ze sceny
melodyjną składankę Baroku – suitę.
Sarabanda, menuet – w tanecznej
konwencji
następuje wymiana energii mistycznej.
Jan Sebastian genialnie ówczesne
tradycje
wielogłosem zamienił w muzyczny
majstersztyk:
słodkobrzmiące akordy harmonii niezwykłej,
polifonią mimiki spływają trójdźwięki.
Coraz śmielej go szarpie, przytula i
pieści
najwierniejsza, drewniana kochanka
przemiła.
Niby skromna, a umie emocje powiększyć
pozaziemskim doznaniem trafiając na
finał.
Wiolonczelę z pietyzmem ustawiać się godzi
–
Znakomicie maskuje, gdy muzyk dochodzi.
Komentarze (100)
No faktycznie! chyba najlepszy wiersz, jaki dzis na
beju czytałam, bez watpienia najlepszy:) Az miło.
Majstersztyk!!! Czytam z zapartym tchem. Miłych snów
Zosiu, dobranoc-:)
Przy Twoim sonecie szaleje wyobraznia ;)
Pozdrawiam:)
Bronisława.piasecka - za "przepięknie" bardzo dziękuję
i pozdrawiam
marcepani, fajny komentarz, uśmiechnął mnie - dziękuję
i pozdrawiam
świetnie, dałam się wkręcić koncertowo :)
Jacku, al-bo, miała być zabawna :)
dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie
Bardzo bardzo dobry. Pozdrawiam serdecznie.
wiersz bardzo mi sie podoba, a puenta zabawna i
pomyslowa:)
waldi1, nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, dziękuję
i pozdrawiam
andrew wrc, już się czuję doceniona - dziękuję i
pozdrawiam
canna, na koncercie wyobraźnia może sobie poszaleć, ma
czas :) Dziękuję i pozdrawiam
Oksani, ten koncert rzeczywiście był przesiąknięty
magią - dziękuję i pozdrawiam
Piekny wiersz i forma
Pozdrawiam serdecznie :)
Zofia255 czytając Twój piękny wiersz poczułam się jak
na magicznym zmysłowym koncercie.
Świetna puenta, świetna!
Dziękuję i spełnionej nocy.Pozdrawiam:-)