Polska - Niemcy
Mimo, że przegraliśmy ten wczorajszy mecz...
Biało - Czerwone barwy na stadionie,
Serca kibiców wiarą rozpalone,
Hymn najpiękniej na świecie zaśpiewany,
Ostatnie sekundy, wojnę z Niemcami
zaczynamy.
Od pierwszych minut pełna mobilizacja,
Skuteczne przejęcie piłki, kolejna szybka
akcja,
Nie popełnia błędów obrona świetnie
zgrana,
Dowodzona przez Komara, boisk weterana.
Pod Jego wodzą Baszczu, Żewłak i Bosy
Sprawiają, że przeciwnicy klną w
niebogłosy.
Za Ich plecami Borsuk, bramkarz młody,
Rozgrywający tego dnia genialne zawody,
Broniący dzielnie i brawurowo
Ręką, nogą a nawet głową.
W środkowej formacji czterej grali
I trzeba przyznać, że się starali.
Krzynek z Jelonkiem, Radom z Sobolem,
Posyłali piłki na wolne pole,
A tam już Żuraw z Ebim czekali
cierpliwie
I wymijali Niemców faulujących
rozpaczliwie.
Bramki Nam jednak się strzelić nie
udało,
W jednej chwili szczęście innego wymiaru
nabrało,
Czerwona kartka za faul dla Sobola
I ciężka stała się Orzełków dola.
W dziesiątkę trzeba było remisu bronić
I próbować Niemców do jakiegoś błędu
skłonić.
Niestety rywale wykorzystali przewagę
I w ostatniej minucie strzeli gola przez
naszą nieuwagę.
Gwizdek sędziego przerwał spotkanie
I pozbawił Polaków szans na świętowanie.
Mimo porażki i na awans szans
minimalnych,
Trzeba chwalić naszych piłkarzy
"koszmarnych",
Nie grali przecież źle, przegrali przed
przypadek,
A każdemu może się zdarzyć przy pracy
wypadek.
Od Niemców byliśmy lepsi i to
zdecydowanie,
Na boisku zostawiliśmy serce i
zaangażowanie,
I trzeba wciąż powtarzać jedno krótnie
zdanie,
Polska Mistrzem Świata Też Kiedyś
Zostanie!
...pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem godnym udziału w MŚ. Dziękujemy Chłopcy =*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.