Z pomocą morza niewiary
Dla tych co oczami wyobraźni pragną czuć zbyt wiele.
Trening ubrany w pot skały
w ten co przypominał
jak bardzo lepki jest ból
możliwościami ciała gardzący
pod śpiewem klątwy
tej co pokroi bagaż mych snów
porywczym smakiem kłów
to do niego przylgnął sznur
ten co od świata odcinał
z pomocą morza niewiary
Komentarze (2)
Też myślę, że dla jaj.
No nieeee! Autor widzę przechodzi sam siebie w
wynajdywaniu co bzdurniejszych połączeń
międzywyrazowych na wzór czwartorzędnych poetów
młodopolskich: pot skały, śpiew klątwy, porywczy smak
kłów, morze niewiary... Choć z drugiej strony tak
myślę sobie, że może niepotrzebnie się napinam, bo
Autor wypisuje te brednie tak dla hecy.
Pomrocznie pzdr.