POMÓŻ PANIE
SZANSĘ MA KAŻDY
Cholerna cisza
każdy w swoim domu
stara, zdarta klisza
nie jesteś potrzebna - nikomu.
Sama śpisz i jesz
sama w dużej chacie
w głebi duszy wiesz
że ten marazm to po tacie.
Gorzej gdy jesteś chora
herbaty ci nikt nie poda
za oknem ujada psia sfora
ty nie masz przyjaciół - szkoda.
Tak dni płyną jednostajnie
praca, łóżko i zasypianie
gdzie błąd, umrzeć - tak marnie!
łzy i krzyk z duszy - pomóż PANIE.
Komentarze (5)
samotnośc jest okrutna, bardzo ładnie oddałaś to w
wierszu...smutny i przerażający krzyk rozpaczy w
stronę Pana..
smutek w samotności jeszcze gorzej się znosi, głęboko
pokazałaś niemoc sytuacji, rymy nie przeszkodziły
urodzie.
Wiersz smutny, nieźle zrymowany tylko rytm się
połamał.
Zaczęłaś ascetycznie coraz bardziej rozlużniając formę
z czego wnoszę, że wiersz jest o prawdziwych
przeżyciach. Nie martw się, unieś głowę - zobacz jaki
piękny dzień... Idż na spacer - może kogoś spotkasz?
Smutny, a nawet przerażający wiersz o ludzkiej
samotności.