Pomóżmy sobie
Pomóżmy sobie,
Niech pożądania wznieci się ogień,
Niech rozpali nasze żądzę
Od dawna w nas drzemiące.
Niech uniesień nie będzie końca,
Jak w nieważkości dotknijmy gwiazd,
nieba…
Ziemio opuścić Cię nam trzeba.
Choć na chwilę rozłóżmy skrzydła,
Niech poniesie nas melodia ucichła.
Rozbrzmiała na nowo muzyka,
Rytm, dźwięk, dreszcz niech z naszych warg
nie znika.
Czerwieni żądza pożądania
W rytmie piosenki ukołysała…
Nasze ciała,
Tak dawno spragnione siebie…
Oh! Jak mocno brakowało mi Ciebie!
Twój zapach, smak, dotyk, bliskość Ciebie
sprawiły,
Że czuję się ponad niebem
Nie wśród gwiazd, lecz w przestrzeni
Ukołysana w ciszy ukochania
W błękicie tu na ziemi.
Komentarze (2)
Piękny wiersz,pozdrawiam
Ciekawy wiersz ;) Proszę poprawić błędy ortograficzne
(żądza -- `ż`, a nie `rz`). pozdro :)