popatrz na mnie ...
Popatrz na mnie...
..utoń w głebi mych oczu...
chodz raz,
ten jeden jedyny raz...
pozwól by zatrzymal sie dla nas czas...
i uslysz wkoncu to co we mnie krzyczy z
calych sil...
ocal mnie...
bo rozpłynę sie we mgłe...
chyba ze przy Tobie jestem jako niechciany
anioł stroż...
a Teraz spojrz na moje malinowe usta...
i uslysz wszystki milczace slowa...
ktore w sercu chowam...
sa dla Ciebie...
tak delikatne....i szczere...
a moze to zbyt wiele..?
posluchaj glosu swego serca...
co na jego strunach gra...
inna..?
czy moze ja..?
łączyło nas wiele...
na ktore mowilismy "nic"
teraz postanowic cos czas ....
w wkoncu wiedziec co tak naprawde jest w
nas...
czy wspolne wspomnienia z przeszlosci...
beda jutrem naszej codziennosci...
a na koniec popatrz na mnie calą....
i pomysl o tym wszystkim co juz sie
stalo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.