Pora rosy
Krople rosy
Przytulone do traw
Koraliki różańca
Przesuwane w dłoniach
Podczas porannej modlitwy
W zakonach
Co można robić
O tak wczesnej porze
To już nie sen
A jeszcze nie życie
Marzę przytomnie
Oderwana od rzeczywistości
autor
pani Mija
Dodano: 2010-09-05 13:24:29
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ciekawie napisane, ma to "coś".
Bardzo dobry wiersz.