Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Poranek Weroniki


Wyszła młoda Wewronika z łoża swoich rozkoszy
i zdejmując firanki myslała o nocy
Upojnie płynąca między kolejnym dniem
Usiadła na chwilę
Bby jak co dzień obserwować przez okno
starą Golgotę
To napełniało ja goryczą mimo gorących dłoni
obejmujących jej biodra

Czuwała by nie byc zbyt szczęśliwa

Na drodze znów tłumy
krzyki nie pozwalają sie skupić na rozkoszy
On chucha na nią gwałtownie Ona już chce nocy
By przykryć swoje uczucia

Wstaje z pościeli
Zdejmuje firanki Odziana w pospolitą ciekawość wychodzi na ulice
choć on z domu woła "Jeszcze nie czas!"

W tłumie widzi krzyż...
Odwraca wzrok od, skazanego
znanego jej dobrze widoku...

Skazany zbliża sie...

Ukrop z nieba przypomina nocne rozgrzane kształty i ruchy
które zostawiła w ciemności domu
Dziewczyna nie wraca do domu
łapie chuste
Biegnie do Skazanego
Przeciska sie między belkami krzyża

Widzi twarz zalana krwią
Wyciera krew łkając
Bo tęskno jej do rozkoszy

Odstepuje. żołnierze wyrzucają ja z tłumu

I po wszystkim
tylko sobie dłonie ubrudziła zarobiła siniaka
straciła czas idąc po nic...
J jedynie
jakby na przekór jej nieszczęściom
usmiecha sie do niej z chusty
Odbita twarz Chrystusa...

autor

ptasiok

Dodano: 2007-04-07 12:21:18
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Rozmarzony Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »