porozmawiajmy o mężczyznach
nie pytaj mężczyzny, dlaczego.
zapewne odpowie ci coś,
że tylko rym męski dla niego
- konsonans, na przykład, do "wprost".
nie pytaj uparcie, dlaczego.
on woli w pytaniach: kto / co?
zmruż oczy, rzuć coś konkretnego
- nie zdzierży, gdy dzielić chcesz włos.
nie pytaj, wywracaj oczęta,
bądź czujna i cicha, gdy mecz.
o piwku z lodówki pamiętaj,
gdy susza, śnieżyca i deszcz.
gdy on ciebie pyta, bez zwłoki
pod ręką ripostę mieć chciej
- bez zbędnych kwiecistych ozdobień;
wystarczy, gdy powiesz "okej"!
a jeśli wyczytasz coś więcej
z tych trzech monosylab i z "hymmmm...",
udawaj, że nie masz pojęcia
i musisz pogodzić się z tym,
że przecież kobieta nie może
zrozumieć, co w duszy mu gra...
a w duchu pomyślisz: o, Boże!
i jak z nim dogadać się mam?!
Komentarze (80)
Świetny wiersz Elu, ale "nie ze mną te numery
Brunner"...
Żadne hymmmm, z liścia i kawa na ławę:)))
Widzę, a raczej czytam, że coś się montuje i gdyby
zmontowało się na pierwszą połowę lipca, to może
walnęłabym z Emciem jakiego kielonka - wiem, wiem
ustawa...
Super. Ze dogłebną znajomością" marsjańskiego
gatunku". Swoista instrukcja obsługi.
Pozdrawiam
Noo, eee, chyba, hymmmmm...
...ciekawa myśl, ciekawe spostrzeżenia na temat
mężczyzn,...a czy tak jest naprawdę? Śliczny, wesoły
Twój "motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
pieknie
jestem Za...a nawet Przeciw ...chodzi o spotkanie
bejowe....kiedyś na takim już byłem we Warszawie....a
na pograniczu gruszy i elli się zgadzam jeszcze
bardziej...
A jutro o piatej musze wstać...phiiii
Co za los, na mnie wlozł:)
Dzięki za pogawędkę, mam nadzieje, że spotkanie
dojdzie do skutku(jestem na tak, jakby co....) :)
Dobranoc miłe Panie...
Konduktorze łaskawy!
Byle nie do Warszawy!
Bo ja jestem z Kielc:) hihihihihi:)
Chciałem mieć blisko:)
Ale pogranicze podalsia i mazowsza
brzmi...hmmmm....całkiem neutralnie:)
Kielce raczej nie, bo powiedzmy z północy jest bardzo
daleko, ale znam fajne miejsce kilometr ode mnie, to
jest centrum Polski, nad Wisłą, krajobraz
przepiękny...i wszystkie drogi prowadzą właśnie
tutaj...może być też Dach w Warszawie na Fajansowej 4
A dlaczego w Kielcach? ja proponuję na pograniczu
Mazowsza i Podlasia - też neutralnie :)))
Bomi, Elu ja tez was ubóstwiam:)
Dystans się liczy, dystans...
A jakby tak zrobić zakrapianą imprezę bejowych
autorów? Przefajnie by było:)))
Np. w Kielcach się spotkamy - neutralnie:) Co Wy na
to?
Miłego, Krzemanko, dziękuję:)
W rzeczy samej, yamCito! :)))
Bardzo fajny wiersz. Dobra znajomość Marsjan, daje
nadzieję na zrozumienie i porozumienie. Miłego
wieczoru.