4 pory Ciebie.
Jesteś wiosną
pierwszym ciepłym deszczem
spokojem umysłu
radością bicia serc
znaczenie traci czas.
Jesteś latem
gorącym ciałem jak słońcem
oplatasz mą duszę
roztapiasz myśli
usycha silna wola.
Jesteś jesienią
wizją na najdalsze życia lata
gorącą kawą w piersiach
termoforem chłodnych rąk
niepokoi tylko drżenie ust
bo jesteś zimą
mrozisz do szpiku słowem:
muszę wracać...
Komentarze (5)
Niesamowity pomysł na wiersz i wykonanie takie
pozdrawiam
mówiłem ci kiedyś? nie? KOCHAM KOCHAĆ:))
pięknie ujęty rok cały:))choć szkoda tej zimy:))
Bardzo ładnie, lekko i płynnie się czyta... podoba mi
się ten wiersz...
udany wiersz, piękne metafory :-)
oj tak! od takiej miłości co mrozi słowem a wiemy też,
że słowo potrafi bardzo ranić lepiej uciekać
-pozdrawiam