Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W poszukiwaniu drogi życia

"W poszukiwaniu drogi życia".
19.05.2014r. Poniedziałek 19:28:40

W poszukiwaniu drogi życia
Odrywam jak wiele jest do zdobycia
Są pewne znaki,
Że poznam właściwe smaki.
I niechaj pomoże mi w tym znak mojej wiary,
Która pokonuje wszelkie nocne mary.
Posyłam wam
Sygnał, że jestem sam,
Ale także info,
Że ty piękna nimfo
Mogłabyś obiektem mego zakochania,
Bo ja mam tak wiele do miłości zaufania.
Kochany Panie
Ja klęcząc na lewym i prawym kolanie
Proszę Cię tak mało doskonale,
Byś uniósł mnie na uczuć spełnień fale.
Jestem rozpierany dumą,
Że spędziłem niedawny czas z Iną.
Jednak bez wyrazu,
Nie tuliliśmy się an razu
I cóż, że w mym sercu bukiet,
Skoro załzawiony mam mankiet.
Gdzie są te skarby,
Dla których wzbudzam w sercu uczuć farby?
Pewnie wszystko działa,
Tylko nasze ciała
Są nieme,
A uczucia nie me.
Może jednak niebawem spotka mnie niespodzianka
I będzie jakaś chociaż przyjacielska tulanka.
Może będzie As,
By było w sam raz,
A może będę egzystować jak roślina,
Albo jak zdeptana wykładzina?
Wiele pytań w tym mym poszukiwaniu drogi życia,
A wy niestety w tym kontekście nie macie nic do powiedzenia.
Ok. ja wiem, że nie zawsze uczucia wybuchają jak wulkan,
Ale ja chciałbym uczuciom powiedzieć słyszalne kaman.
Bywa smok,
Bywa cmok,
A ja tymczasem pozostaję na służbie,
Bo póki co nic nam po drużbie.
Ja kontynuując poprzednie myśli,
Kliknę w mej pamięci wyślij,
Wyślij do rozeznania sytuacji,
Gdzie sen o prokreacji
Prysł przy pierwszej wspólnej kolacji.
Kolacji z rodzicami,
Bo nie byliśmy nawet wówczas sami.
Owszem jej rodzice wychodzili,
Samych nas pozostawili.
Jednak ona nim minęła chwila
Znów koło rodziców się kręciła.
Ta Inusia
To taka wirusia.
Potrzeba mądrości,
By mieć odrobinę wyrozumiałości
I z poziomu wysokiej kultury
Nie wrzucić mnie do bagażnika czarnej fury.
W poszukiwaniu drogi życia
Sami widzicie, gdzie ma myśl zabrnęła.
Mam integralną wizję
I uczuć kreowaną iluzję,
Bo jeśli mnie ktoś kocha,
To niech nie szlocha
Tylko powie szczerze,
A nałożę strawę na talerze.
Słucham kompozycja z języka rosyjskiego,
Przyjacielu i kolego
Ja zafascynowany rosyjską mową
Nie znaczy, że nie zainteresują się inną dziewczyną.
Myśl ta ma prywatna,
Nie jest sztucznie przygotowana,
Tylko szczerze nałożywszy na talerze
Jest dla was przekazane w darze.
Zakończę na tej okoliczności,
By minęły wszelkie nieścisłości,
Bo powoli czuję
Jak tylko rymuję,
Ale już bezsens przekazuję,
Więc na tym zakończę.

autor

AMOR1988

Dodano: 2014-05-21 15:19:37
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

saba saba

:)) Pozdrawiam

a kuku a kuku

Amor co z Tobą, do szkoły było pod górkę :)

BaMal BaMal

pozdrawiam:)

skalniak skalniak

Amor, Ty to masz "gadane'.
Zanim dotarłem do końca Twojej opowieści, to czułem
się tak, jakbym z Białorusi do Polski, przytuptał
pieszkom.Ale na końcu spotkała mnie nagroda, sam
doszedłeś do wniosku, że ciut przynudziłeś.
Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »