Potencjalna babcia
Kiedyś będę babcią – czuję to przez
skórę.
W koczek upnę włosy – w babciną fryzurę.
Synowie mi sprawią kochane synowe.
Będę kiedyś babcią – daję za to głowę!
Gdyby mitrężyli moi potomkowie,
to im prorodzinny wykładzik naskrobię.
A jeśli nie będą studiować sumiennie,
to ich podsumuję, że paskudne lenie!
Powiem: czy to dla was niedościgła
sztuka?
Czy mam wobec tego sama zrobić wnuka!?
Wezmę pod ambicję, no bo kto to słyszał,
aby stała pusta dla wnusia kołysia.
Kiedyś babcią będę, rozpieszczę
babciowo.
Daję na to parol – mym p(e)t(e).
synowym.
Póki co, poczekam – przerywam więc
wywód,
bo cierpliwość – babci niezbędny
atrybut.
Komentarze (47)
Spokojnej, Wilku :)
hehe oj wybiegło się w przyszłość :)) Spokojnej Elu :)