Powrót bocianów
Na obcej ziemi
przyszło żyć,
choć wcale
nie nie jest tak źle,
prawdziwych mrozów
tu nie zna nikt,
jak te bociany
co przed podróżą
gromadzą się.
Tam gdzie wiosna
nad Wisłą stopiła lód
w tę stronę bociany
kierują się,
a ja musze zostać tu
choć z nimi wracać też chcę.
Wracają gdzie
zapuścili korzenie swe,
gdzie jako pisklęta
wykluły się,
a kiedy w swych gniazdach
rozsiądą się,
nie będzie tam z nimi mnie.
Tu nie o mnie chodzi.
Komentarze (7)
Wrobel i mmama ich komentarze wypowiedzialy wszystko.
Opis wędrówek bocianów i wkomponowany w wątek
ludzkiego powrotu który nie jest pewny a dostojne
ptaki bociany dają radość widzenie ich sprawia
przyjemność
p o z d r a w i a m
Przytoczę Ci kawałek mojego wiersza, nie
zawsze dobrze witają nas w domu
"w nowym siedlisku samotny bociek
znalazł przyjaciół i żab bez granic
zgromadził zapas dla młodych pociech
ruszył z powrotem do swoich stanic
kiedy powrócił zamarł ze strachu
gniazdo w nieładzie opustoszałe
sfrunął na łąki z gniazda na dachu
odnalazł swoje pociechy małe"
Pozdrawiam
Tęsknota to jakby cierpienie.
Na pewno w innym kraju jest smutno czasem, choćby był
dostatek, to jednak brakuje prawdziwego domu.
Nostalgiczny, wzruszający wiersz.
"a ja muszę zostać tu
choć z nimi wracać też chcę."...oj tęsknisz i to
bardzo...nie tylko za bocianami...
witaj, tęsknota przemawia, serca cicho łkają.
niejeden chce wracać, różne sprawy nie dają.
rozumiemy was "ptaki wędrowne", myślami jesteśmy z
wami. /bociany już naprawiają gniazda. bardzo miły
wiersz. serdecznie pozdrawiam.
ładna ta tęsknota za krajem ojczystym - pozdrawiam:)