Pożegnanie – Dziękuję, że...
Nie trzeba słów..... Będę ...później... teraz uciekam w rzeczywistość ale jeśli chcesz?..... mogę usiąść obok Ciebie nawet, gdy jest ciemno....
Pożegnanie – Dziękuję, że
byłeś…
Myślami jestem tam...
gdzie serce me rosą pokryte
czekając na pierwszy oddech
życia kolorów odczuwania
takiej barwy, której tęcza nie znalazła
a dźwięki otwierały szyfrem dusze
bliskie mi i tak tęskniące ...
do ich ciepła i drżenia ... dotyku wody
w krzyż znakiem zastygłych...
Tęsknie w tym dniu ...
za ojcem ... odchodzącym
w samotności... chorobą
zmiażdżony…
tęsknię i wyje, że ...
czas wyprzedził
pożegnanie i ...
dźwięk słowa ...
"... dziękuję że jesteś…”.
Dziękuję, że byłeś! –
Twój syn.
02-10-2007 23:01
***
Umyłam włosy i ciało....
kropelki jeszcze spływają...
po mojej skórze
wsiąkając w moją duszę
rozkoszą pulsowania.....
bo ciało i dusza są jednym......
chłód namiętnego istnienia
czuję w dreszczach
które targają moim ciałem...
lubię chłód....
bo z nim przychodzi tęsknota...
za ciepłem....
Proszę powiedz...
Powiedz (...),
że czaruje tylko oczami
i duchem...
i dobrym słowem znaczenia...
Znając zaklęcia
zmieniam szarość
w kolory uczuć i odczuć ...
i barwy te wklejam
w serce i duszy odczuwania
wszystkich którzy pragną ...
miłości...
w sieci AKKA
zapisanej.
Komentarze (3)
"Ból można rozpraszać
i uśmierzać przez łzy..." bez słów... Piękny
wiersz...
W momencie śmierci bliskiego uderza człowieka
świadomość niczym nie dającej się zapełnić pustki...
/Józef Stanisław Tischner/
wzruszający piękny wiersz duszy poruszenie i zachwyt
a odejście Człowieka to bycie nadal razem w
przestrzeni pamięci