Później będzie gorzej
A cóż mi się stanie,
Jeśli powiem więcej.
Będzie ukaranie,
Skują mi też ręce.
Może zakneblują,
Me rozwiązłe usta.
Oni wolność czują,
Lecz jakże jest pusta.
A cóż wy możecie,
Jeśli coś wyrażę.
Czy mnie ukażecie,
Za cząsteczkę marzeń.
Może też poproszą,
O dobrą mą wolę.
Układów nie znoszą,
Ale ja pozwolę.
A cóż wy możecie,
Doskonałe dranie.
Nic o mnie nie wiecie,
I to wam zostanie.
Mnie nie pokonacie,
Nikt tego nie może.
Nic wam po mej stracie,
Później będzie gorzej…
Komentarze (6)
Będzie ciekawie, a Ty się nie dasz :)
- podzielam zdanie Anny.
dziś mamy nadmiar tolerancji i można właściwie
wszystko "pleść"
Zachować godność w obliczu tych, których upaja jakaś
cząstka władzy i wyrokowania - to jest coś.
Wstawiłbym ten wiersz do kategorii utworów
skierowanych przeciwko byłej komunie w Polsce.
Bardzo ciekawy, oryginalny i w Twoim stylu Tadeuszu.
:)
Życzę Tobie zdrowych, refleksyjnych świąt.
Dla wielu, ocenianie innych to ulubione zajęcie.
Specjaliści nie od swego życia.