pozostawiony
[ pozostawiony ]
Ktoś otworzył na oścież bramę moich
ramion
i pozostawił ją rozwartą
wyprowadzając w nieznane stadko moich
uczuć,
i skrzypią ramion dźwierza, gdy wiatr
tęskniczek hula,
i chybocze się na wietrze żarówka mojej
nadziei
od ściany tylko trochę
i roztrzaskania
krucha
rozwarte moje ramiona jak dzioby głodnych
piskląt,
spragnione moje ramiona
za Tobą chcą się zamknąć.
autor
Damian Maciej
Dodano: 2004-10-31 09:23:19
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.