Pozwól okryć Twe ramiona
Księżyc wzniósł się już na niebiosa
Bije od niego zimny blask
Jednak noc nie jest chłodna
Ciepły wiatr ogrzewa nas
Pozwól okryć Twe ramiona
Zanim chłodu nadejdzie czas
Śpij spokojnie, nie bój się
Wiesz, że zawsze ochronię Cię
Jesteś dla mnie za dobry
Wiersze, przyjaźń, dobroć Twa
A jak tak niewiele mogę Ci w zamian dać
Więc pozwól przytulić mi się
Całą noc czuwać nad Twym spokojnym snem
Lecz, gdy tylko słońce wzejdzie
Pokój oświetli jego blask
Otworzysz oczy
Rozejrzysz się
Wybacz
Że będziesz wtedy znów sam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.