prawda
Milenkę przepraszam, że nie chciałam dać jej przeczytać tego w szkole. po prostu musiałam to trochę przerobić.
deszcz już nie pada
smutno z dołu w górę.
liście wciąż spadają
z wiatrem tańcząc nisko.
stojąc na tej ziemi,
patrząc w niebo i gwiazdy
nie chcę się przekonać,
że to właśnie wszystko.
nie chcę się już błąkać
w niewidomej ciszy.
wreszcie potrzebuję
usłyszeć czyjś głos.
chcę choć raz uwierzyć
w czyjąkolwiek prawdę,
że nie jestem tylko
tym, co wskazuje los.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.