Prawda o mnie.
Połykam słoneczne poranki,
by słońca więcej nie zobaczyć.
Dławię się wspomnieniami,
Bo już nie chcę o niczym marzyć.
Dodam wódki do cierpkiej mieszanki
i wypiję duszkiem, żeby się nie skwasić.
Wyciągnę pióro z drewnianej szuflady,
Kartkę, klej i nożyczki.
Z siebie samej zrobię artyzm.
Na początek wyrwę ucho, co słyszało
Te wszystkie ciepłe słowa.
Potem wytnę oczy co za dużo widziały.
A przykleję je wraz ze łzami.
Na końcu wytnę sobie serce
i przyczepię je na środku kartki.
Po omacku znajdę pióro,
wetknę stalówkę w atrament
I napisze starannie średnimi literami:
Kochać.
Już nie potrafię.
Komentarze (2)
Fajnie napisany wiersz. :)
Przekonasz się o tym czy potrafisz, gdy na właściwą
osobę trafisz:))