Prawo ciążenia
popr.
Anioł bez skrzydeł spadł z nieboskłonu
Pierze stargało zawistne słońce
Wosk nie utrzymał młodych nadziei
Połknęła głębia serce pragnące
Jabłko zielone już nie dojrzeje
Wichrem lipcowym zerwane z drzewa
Leży na trawie świeżo zroszonej
Słowik requiem smutno zaśpiewał
Głowa opadła tchnienie wydając
Na pożegnanie gorzkim kryształem
Ziemię skropiła, by grunt pożywić
Zanim przykryje ciało skostniałe
Ciężar uciska zbolałą duszę
Widząc powszechne prawa natury
Życie uparcie ciągnie do dołu
Poskramia impet Tronów bezpiórych.
Anioły: Serafiny - górują miłością nad innymi chórami Cherubiny - pełne wiedzy bożej Trony - wyróżniają się posłuszeństwem /źródło: Wikipedia/
Komentarze (6)
ładny, przemyślany wiersz, warto się nad nim
zastanowić
Dobry, naprawdę dobry wiersz, ciekawe metafory, to
prawda grawitacji nie jesteśmy się w stanie oprzeć,
ale działają również siły, które pozwalają się nam
unosić, z nich też możemy korzystać.
Symbolika podcietych skrzydel pasuje do wielu
rzeczy...samotnosci ,utraconych nadziei czy zagubienia
itp...dajesz porcje refleksji...dobry wiersz
Jabłko opadłe już nie dojrzeje,
Spalona trawa straci kolory,
Szczęście zamyka swoje wierzeje,
Byś w samotności poczuł się chory.
A mi sie wydaje ,że nie tylko o poetów chodzi , ale
ogólnie o ludzi ...tych , którym- pomimo swoich
nadziei oczekiwań - życie podcina skrzydła.Ale to moja
interpretacja.
Zawiedzione nadzieje i oczekiwania młodego poety ,
który zaczynał się wznosić na swoich skrzydłach ku
słońcu to jak sądze główny temat Twojego wiersza i
jest ich tutaj dużo niezauważonych , którzy odchodzą
jak ten Twój anioł ( to moja interpretacja i mam
nadzieje , że słuszna) . Dobry wiersz ...zmusza do
refleksji.