Pro-za
Niedawno pewien znany pisarz z Bargłowa,
przyznał, że marzy o powieści bez słowa.
Nie poznano powodu,
a był bliski rozwodu
z cywilizacją, od której boli głowa...
Niedawno pewien znany pisarz z Bargłowa,
przyznał, że marzy o powieści bez słowa.
Nie poznano powodu,
a był bliski rozwodu
z cywilizacją, od której boli głowa...
Komentarze (24)
Czy to ten Bargłów koło Augustowa...pozdrawiam
zaskoczyłaś mnie pomysłem, miło :-)
Bardzo fajny limeryk
Pozdrawiam
Taki rozwód czasem się przydaje.
Fajny limeryk:)
hi hi ekstra serdeczności
I dobrze wyszło:-))
Bardzo fajnie i ciekawie
Pozdrawiam serdecznie :)
zapach marcepanu i brak swiatla - moja mamusia piekla
placki a teraz piecze sie w krainie grzybow
:-) fajne podobają mi się Twoje limeryki:-)
Pozdrawiam:-)
Nie dziwię się :)
"Powieść bez słowa" - to fajny pomysł,
ale może z powodu długości wersów (aż dwanaście sylab)
brzmi ciężkawo. Może warto troszkę skrócić.
" Gdy pewien znany pisarz z Bargłowa,
zapragnął stworzyć powieść bez słowa.
O powód pytany,
przyparty do ściany
odparł – mnie nęci sztuka migowa."
Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe
grzebania przy Twoim limeryku. Miłego wieczoru.
Pro-za-k
Super!
limerycznie i z ciekawa ironią
pozdrawiam
Halinko cieszę się razem z Tobą, to się nazywa traf,
załapać się na 1000 głos, to już coś :)
Pro i za...skoro taki cierpiący niech idzie szukać
lekarstwa na swoją dolegliwość....co za ironia
życia...ale tak już jest...pozdrawiam serdecznie
Dzięki za odwiedziny i pozostawiony ślad...bez
skromności powiem 1000 głos oddałeś! Hura!