Propozycja nie do odrzucenia
Trochę długi, przepraszam:). Na życzenie wena48:)
Zapowiadają na noc przymrozki,
a ja tak bardzo nie lubię zimy,
więc chętnie wpuszczę kogoś pod kocyk,
może być szatyn, brunet, lub siwy.
Byle by był;
więc bardzo proszę, ręka do góry
w nagrodę stawiam słodziutkie wino,
może kawaler, żonaty, czy rudy? -
czas prohibicji już dawno minął.
A jak się spełnią moje pragnienia,
na cały grudzień drania zaproszę
w zamian nic nie chcę, nie bój, nie
pękaj,
wpadaj tu szybko, czekać nie znoszę.
Rozgrzać serduszko i całą resztę
a potem szybko nura w pierzynę,
mówię do ciebie, ciebie i ciebie,
ciśnij się migiem, bo czas upłynie.
Nie martw się chłopie, nie będę gryzła,
narąbiesz drewna, węgla nanosisz,
do tego milczysz i nie wybrzydzasz,
taka okazja, to aż się prosi.
Jeśli się sprawdzisz mój drogi panie,
nagroda czeka ciebie sowita,
do łóżka pańci nosić śniadanie,
bo przecież równa ze mnie kobita.
Komentarze (106)
Fajnie, ironicznie, pozdrawiam:)