Przebiśnieg /sonet/ ...
Nr. wiersz 400. Cztery lata pisania.
Spacer po ogródku serce mi weseli,
dziś ostatni luty, a ciepło jak w maju
i choć pora dziwna, to ptaki śpiewają.
W zakątku ogródka przebiśnieg się bieli.
- Ach, witaj mój szkrabie- mówię z wielką
troską,
a, czy nie za wcześnie, ty śliczny
kwiatuszku,
pierwszy, witasz wiosnę, w bialutkim
fartuszku?
Jesteś taki mały, masz piasek na nosku.
Nawet jeszcze oczka troszeczkę zaspane,
zobaczyłeś słońce, radość z ciebie bije.
Jak ciebie ochronić, jutro zimny ranek,
ty taki szczęśliwy, głaszczesz sobie szyję.
Ale ty wiesz dobrze, jak swą główkę
schować,
straszny mróz nadchodzi, będę cię
ratować.
Komentarze (51)
Uroczo o uroczym kwiatuszku.
Pozdrawiam, Btoniu :)
Udany sonet i taka treść wdzięczna.
Witaj Broniu, tak, tak ratuj ten malenki kwiatuszek,
bo zima wrocila. Piekny i taki czuly jest ten wiersz.
Gratuluje 400 setnego wiersza... wyliczylam, ze na rok
przypada srednia sto wierszy. Pisz Broniu, swoja
piekna poezje, niejednego z nas radujesz i budzisz
cieple emocje. Za to Ci dziekuje i sle w Twoja strone,
moc najcieplejszych serdecznosci.
Nie wiem jak czuje mój przebiśnieg, bo pada śnieg i ma
być 15 cm śniegu.
Rok rejestracji 2014, nie 2012. przepraszam pomyliłam
się.
O całe dwa lata mam zawyżoną rejestrację. Nie mogłam
jej zmienić. Rok winien być 2014, a nie 2018. Może
ktoś pomoże mi zmienić.