przebudzenie
oczekiwaniem zastygła w stwardniałych
ramionach
dotykiem czując napięcie łuku pożegnania
srebrnym grotem rozbłysła noc strzała
wyzwolona
w zenitu trafiła cel pocałunkiem
pożądania
rozkołysana zmysłowym drganiem pomiędzy
snem
a krystalicznym strumieniem rozbudzonych
myśli
dziewicza zorza różowiała rozkoszy
wstydem
zamglone oczy przecierał horyzont brzask
zalśnił
zmywając ślady grzesznej nocy
niestrudzenie
rześkim oddechem studził ciała w żarliwym
splocie
rozpoczęło swe misterium czyste
przebudzenie
pod wieczności dotykiem rozśpiewało się
życie
Komentarze (6)
Dosyć niewinna wydaje mi się ta grzeszna noc, pewnie
stąd to czyste przebudzenie.
ładne porównania,romantycznie i ciepło
poetycko napisany wiersz :))
Całkiem fajny,ale i delikatny ten erotyk, po takim
przebudzeniu to i u mnie rozśpiewało by się życie,ach
te zmysłowe drgawki,ale w miłości wstydu niema,zostaje
chęć na jeszcze...powodzenia
wiersz pobudza wyobraźnię
erotyczny rozbudza apetyt:)