Przed nocą

:)

Dla ciebie przed zmierzchem
dojrzeję, jak owoc

zielonej sekwoi,
soczysty od słońca. ...
wersja Wiktora jednak bardziej czytelna, wyrazista,
ale autorka wie lepiej co chce przekazać...a czy
przekazała?

Suche, jak pieprz, powiadasz... :)))

Dla kogo ta wiadomość? Wiem, co to sekwoja i doskonale
znam jej owoce... :))

PS owocem sekwoi gigantea są szyszki, raczej mało
soczyste
a wręcz suche jak pieprz.
pozdrawiam ser de cznię

Taiwan, podróba! :))

IMHO - msz;

Nie odchodź zbyt wcześnie,
zanim sen całkiem zróżowieje
Dla ciebie równocześnie
jak szyszka dojrzeję,

wieczniezielonej sekwoi -
rozsieję skrzydlate nasiona
niech pląsają w twoich
ramionach.

do świtu, i dłużej,
najcichszy twój oddech
na ustach. Niech wróży
poranki pogodne

i odnajdzie na nowo
we łzach szczęście we śnie
który barwi się na różowo..

nie odchodź proszę, za wcześnie.

Nic dodać. Piękny wiersz. Pozdrawiam

Nierealni... Twoje prawo :)

komentarze zapowiadały wiersz najwyższej klasy ale
jednak dużo jest w nich przesady... Wiersz moim
zdaniem jest przeciętny. Przynajmniej ja nic cudownego
tu nie widzę...

Nadzwyczaj uroczy wiersz

pozdrawiam

piękny...dojrzały i to jak napisany.... uczyć się od
Ciebie:-)
pozdrawiam

:) Dzięki, krzemanko... ale dla mnie - rozcieplaj, to
nie to samo, co - dogrzewaj. Bez względu na to jak
wygląda owoc. :)
Miłego dnia.
Dziękuję za poczytanie i komentarze :)

Jak zwykle bardzo się podoba. Jednak dziwnie brzmi dla
mnie słowo "Rozcieplaj", wolałabym "Dogrzewaj"
lub "Rozgrzewaj", ale pewnie dlatego, że nie wiem jak
wygląda owoc sekwoi. Miłego dnia.

Pięknie Zosiaku...tak ciepło rozmarzasz:)
Pozdrawiam:)