Przed północą
Przed północą,
myśli błądzą
po bezdrożach czasu.
Te wczorajsze
z jutrzejszymi
zaplątane w tańcu.
To, co było,
z tym, co będzie
burzą ciszę naprzemiennie.
Zegar tyka,
spokój znika
rodzą się pytania.
Czy nie lepiej
strzelić lufę
i wrócić do spania.
Na co komu
nocne spazmy
puste rozważania.
Gdy ktoś inny
z nici losu
życie nasze przędzie.
Na nic troski,
i zmartwienia
co ma być, to będzie.
autor
Jan Hieronimus
Dodano: 2017-06-22 18:22:04
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 8
Klimat Refleksyjny
Tematyka
Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Tak by się chciało nie myśleć , jednak to nie takie
proste. Bardzo mi się podoba.
czasami tak wygodniej
Podoba mi się ten wiersz i zdążyłem go przeczytać
przed północą :)
-- sama nie wiem dlaczego, ale tak jakoś...
https://youtu.be/vmzU175seAA
Za krzemanką...
Pozdrawiam:)
Ach te nocne natręctwa myślowe, Czasami i lufa nie
pomoże. Miłego wieczoru autorowi życzę, a peelowi
spokojnych snów:)
Też cierpię na bezsenność :-)
zdrowie ważniejsze, a nie wszystko od nas zależy