Przemijanie
Jeszcze jeden zwykły dzień,
który został nie doceniony,
idę po chodniku,
liczę szare płytki,
przechodzę obok cieni,
które tak jak ja nie zauważają
tego pięknego dnia.
Nie widzimy, ani chmury na szarym niebie,
ani drzewa zmęczonego staniem,
nie śledzimy, ani lotu ptaka,
ani zasapanego wiatru,
umordowanego tym całym wianiem.
Jeszcze jeden zwykły dzień,
który został stracony,
siedzę w tramwaju,
myślę bezmyślnie,
mijam dręczycieli losu,
którzy tak jak ja nie liczą
tak nam dorgocennego czasu.
Nie dostrzegamy, ani bystrej skundy,
która znów nas opuściła.
Nie zauważamy nawet jej rozczarowania,
tym, że biegnąc obok nas
zignorowaliśmy jej płoche drgania.
Komentarze (1)
myślałem że jak się myśli bezmyślnie to jest dobrze :)
Strach , strach w ludziach